PBF w klimatach post-apokaliptycznych

Więc mam dwie wersie:

1) Po apokalipsie jaka dotknęła ludzkość (wszystkie elektrownie atomowe postanowiły pójść w ślady Czarnobyla i terroryści sie pobawili bombami atomowymi) z wojskowych baz naukowych zaczęły wychodzić dziwne kreatury którym najwyraźniej promieniowanie sprzyja. Nie wiadomo co tam sie działo, może eksperymenty genetyczne a może kosmici? w każdym razie coś cholernie złego często o humanoida-lnym wyglądzie ale nie zawsze i co najgorsze inteligentnego. Po tym wszystkim państwa sie rozpadły w tym na terenie polski ( ciężko nawiązać łączność wiec i rządzić państwem) Wojsko poczuło sie w obowiązku przejęcia władzy, systematycznie oczyszcza coraz większe tereny i zasiedla je ludźmi, pomaga także naukowcom zapewniając im bezpieczeństwo i możliwość prowadzenia badań. W zamian oczekują przekazywanie wyników i wykorzystują owe informacje do efektywniejszego wyniszczania zmutowanych zwierząt i roślin. Naukowcom to nie odpowiada, obawiają sie że nie zdążą dokładnie poznać zasad mutacji i im podobnych więc grają na zwłokę. Ci którym nie spodobał sie rygor narzucony przez wojsko zmuszeni są radzić sobie sami, muszą pilnować sie by nie natrafić na stado krwiożerczych bestii czy patrol wojskowy. Jednak zazwyczaj osiedlają sie w opuszczonych wioskach czy w innych opuszczonych włościach ludzkich gdzie jest najbezpieczniej i trzymają sie w grupach. Są jeszcze bandyci, wszyscy kryminaliści zostali zwolnieni z wiezień po upadku państwa, oczywiście nie przyłączyli sie do wojska ani nie siedzą grzecznie jak tamci samotnicy. Są dość agresywni i często napadają wolnych i wojskowych.Nie są skłonni do negocjacji.

2)

[W budowie]